- No nie znałam Cecile od tej strony... - powiedziałam.
- Mmm... troszkę się rozczarowałem - westchnął.
- Podobała ci się? - poruszyłam znacząco brwiami.
- A skąd wiesz, że teraz nie? - uśmiechnął się rozbrajająco.
- Ej, bo będę zazdrosna.
Zaśmialiśmy się, a ja spostrzegłam, że cały czas trzymam jego rękę. On też to zauważył, ale nie próbował zabrać ręki.
- Masz ciepłe dłonie - powiedział gładząc ją kciukiem.
- Zazwyczaj są zimne - powiedziałam cicho.
Rea zeskoczyła z legowiska i podreptała do mnie.
- Aye! - pisnęła, a ja wysunęłam swoją dłoń z dłoni chłopaka i postawiłam miskę z warzywami przy biurku. Od razu dorwała się do jedzenia.
Spojrzałam na Liama, który usadowił się na moim dywanie i niepewnie usiadłam obok niego.
Liam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz