Przybliżyłem się do uch Lucy i wyszeptałem:
- Szybko uczysz się załować.
Zarumieniła się uroczo.
- Mam nauczyciela od tego.- Mruknęła i wstała od stołu. Poszedłem w jej ślady, wychodząc ze stołówki złapałem ją za rękę i skierowaliśmy się ku sali od niemieckiego.
Lucy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz