Gdy rozmawiałam ze swoim przyjacielem zobaczyłam jak w naszą stronę idzie Will. Po jego minie zobaczyłam, że był wkurzony czymś. I chyba tracił nad sobą kontrolę. Gdy podszedł do nas pożegnałam się z kolegą i spojrzałam na chłopaka, który się uspokoił.
- O co Ci chodzi? - spytałam go po chwili.
- Gdy Cię zobaczyłem z tym chłopakiem straciłem nad sobą kontrolę - odpowiedział patrząc na mnie.
- Zazdrosny jesteś? - zapytałam go zaciekawiona jego odpowiedzią.
- Tak byłaem cholernie zazdrosny, ponieważ podobasz się mi - rzekł spinając się.
- Ale to nie znaczy, że masz prawo atakować moich kolegów. - zauważyłam i poszłam na lekcje.
( William ? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz