sobota, 18 kwietnia 2015

Od Mary cd Jeff

- Oj...- bąknęłam zamieszana, na co Jeff się uśmiechnął i skinął tacie głową.
Rodziciel wstał ze swojego miejsca i głośnym krokiem doszedł do naszego stolika.
- Witaj synu.- Powiedział normalnym tonem.
- Cześć- Odparł.- To moja znajoma, Mary.
Starszy pan spojrzał na mnie przenikliwie i ku mojemu zdumieniu, uśmiechnął się.
- Witam panienke.- Przywitał się miło. - Miło poznać. Ale wybaczcie, muszę iść kilka spraw załatwić. Do widzenia.
Odszedł, a przy naszym stoliku zapanowało milczenie.

Jeff?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz