Kiedy zaczęła się lekcja, usiadłem z nią. Miała spuszczoną głowę. Dopiero po chwili zrozumiałem, że zamiast gapić się bezmyślnie w tablice jak większość klasy, czyta bloga. - Czo ty tam czytasz? - zapytałem szeptem.
Mary?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz