niedziela, 12 kwietnia 2015

Od Kingi

Dzisiaj miałam dojść do nowej akademii, nie widać było po mnie że się ciesze,ale byłam naprawdę zadowolona. Najlepsze było to że wyjechałam bardzo daleko od "ojca". Gdy dotarłam na miejsce poszłam rozpakować się w pokoju. Potem zwiedzałam tereny, a po drodze przyglądałam się uczniom. Nie którzy patrzyli się na mnie trochę dziwnie, ale nie przejmowałam się tym tak bardzo. Gdy oglądałam park to przez przypadek wpadłam na kogoś.
- Przepraszam cię bardzo - Od razu powiedziałam
<Ktoś>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz