No jasne-powiedziałem
Ehhh...długi ten las-mruknęła Rachel.
Może być krótszy-powiedziałem i złapałem ją za rękę,a po chwili byliśmy w jej pokoju.
Obejrzeliśmy 2 romanse i 1 horror.
Chowałem się za łóżko i udawałem,że się nie boję,ale było przeciwnie.
Zasnąłem na łóżko Rachel, tak jak kilka dni temu.
Gdy się obudziłem była 8.00 ,a przede mną stała Rachel.
Co ja tu robię-spytałem
Znowu zasnąłeś-powiedziała podając mi herbatę.
A ty gdzie spałaś?
Na kanapie,w sumie jest wygodniejsza od mojego łóżka-powiedziała.
<Rachel>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz