- Idziemy?- Spytałam patrząc łagodnie na Jeffa.
- Dobra.- Odparł i wstał podając mi rękę. Byłam lekko zdziwiona, ale pozwoliłam by mnie podniósł. Nadal trzymając moją rękę skierował się do wyjścia. Dobrze, że było po zmroku, przynajmniej mnie nie zjara słońce.
- Dobrze się czujesz? -Zapytał, patrząc na mnie z minimalną troską.
- Czemu pytasz? - Zmarszczyłam brwi.
- Bo nagle zamilkłaś i zamyśliłaś się.
- Zastanawiam się ...- Zaczęłam patrząc w jego zaciekawione oczy.- Czemu ciągle trzymasz moją rękę.
Ku mojemu zdziwieniu zarumienił się i chciał już puścić moją rękę, ale ja mocniej ścisnęłam jego dłoń, uniemożliwiając zabranie jej.
- Nie zabieraj...- Mruknęłam.- Jest taka ciepła...
W odpowiedzi uścisnął moją dłoń mocniej i razem weszliśmy do akademii Hybrids.
Jeff?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz