Przetransportowałem się do jubilera.
Kupiłem pierścionek z diamentami dla Rachel.
Pobiegłem do pobliskiej stajni,w której mieszka mój biały rumak Rafael.
Wsiadłem na niego i z różą z ręce ruszyłem po Rachel.
Ona jeszcze była pod prysznicem.
Od niego porozsypywałem płatki róż,które prowadziły do lasu.
Poczekałem tam z Rafaelem na Rachel.
Niebawem wyszła w pięknej sukni spoglądając na konia.
<Rachel>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz