No to jak,idziemy?-spytałem
Chyba tak-powiedziała nieśmiało.
Od razu to wyczułem.
Nie musisz się mnie bać-powiedziałem.
Ehh-mruknęła.
Poszliśmy korytarzami i obeszliśmy każdy kąt w szkole.
Gdzie jest boisko-spytała
Tam,jest ogromne-powiedziałem wskazując na nie.
<Cat> Brak weny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz