Chłopak po dłuższej chwili doszedł do samego dołu. Przeszkodą okazały się spodnie i bielizna, których szybko się pozbył. Spojrzał na mnie łobuzersko się uśmiechając. Nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi i głos Żabińskiej. Spojrzeliśmy po sobie zaskoczeni. Chłopak pobiegł do łazienki się schować, a ja szybko się ubrałam. Podeszłam do drzwi i lekko je uchyliłam.
- Wszystko dobrze Carrie?- spytała podejrzliwie na mnie patrząc.
- Tak tak, a coś się stało?- spytałam jak gdyby nigdy nic.
- Nie, nic. Czemu masz ciemno w pokoju?- zadała kolejne pytanie.
- Aaa, zasłoniłam okna bo chciałam się nieco zdrzemnąć odparłam.
Nauczycielka poszła, a ja zamknęłam drzwi osuwając się po nich na ziemię i odetchnęłam z ulgą. Po pięciu minutach Wyszedł Krystian. Wstałam i odsłoniłam ona. Dzienne światło na chwilę trochę mnie oślepiło. Głównie dlatego że moje oczy przyzwyczaiły się do panującej wcześniej ciemności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz