piątek, 10 kwietnia 2015

Od Rachel cd Williama

Gdy miałam już iść w pewnym momencie William znienacka pocałował mnie w policzek. Zdziwiłam się bardzo zachowaniem chłopaka, którego znałam nie całe dwa dni.
- To widzimy się jutro. - powiedziałam i poszłam w kierunku akademii. Przede mną jeszcze jedna lekcja i wolne. Ostatnia lekcja minęłam mi bardzo szybko. Po szkole zaniosłam torbę do swojego pokoju i teleportowałam się do lasu. Os samego początku nie polubiłam szkolnego jedzenia. Usiadłam na drzewo i zaczęłam nasłuchiwać przyrody. Czekałam na jakieś wielkie zwierze. Po jakimś czasie na horyzoncie pokazał się piękny jeleń. Od razu go zaatakowałam. Po '' kolacji'' udałam się na mały spacer nad wodospad leśny. Kochałam tam przesiadywać w ciszy. Gdy tak szłam znienacka ktoś mnie powalił na ziemię. Przy upadku walnęłam lekko głową o korzeń. Gdy przyjrzałam się napastnikowi od razu wiedziałam kto to był.
- O, Rachel! Sorry nie wiedziałem, że to ty. - powiedział zakłopotany chłopak. Z jego pomocą wstałam z ziemi.
- Teraz wiesz. - mruknęłam obojętnie masując swoją głowę.
( William ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz