Odkleiłam się od niego i oparłam czoło o jego bark, kiedy pieszczoty stały się intensywniejsze.
Zetknęłam na niego kątem oka. Miał na twarzy usatysfakcjonowany uśmiech. Ugryzłam go delikatnie w szyję wsuwając dłoń w jego spodnie.
- Lucyyy...
- Też lubię pieścić twoje ciało - szepnęłam i pocałowałam jego usta.
Liam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz